Wniosek o przywrócenie terminu
21.09.2014, 13:46:52
Jestem prostym człowiekiem bez specjalnego wykształcenia i mam już prawie pięćdziesiąt lat. We wrześniu 2007 zamieszkałem i rozpocząłem pracę w Wielkiej Brytanii i tak już zostało. Wyjechałem za granicę w poszukiwaniu pracy, by ułożyć sobie na nowo życie, normalnie zarabiać. Niestety nie jestem człowiekiem szczęśliwym, któremu się powiodło.
O moich problemach w Polsce chciałem, choć na chwile zapomnieć, bo nie dawałem sobie rady na emigracji i ciągle nie mogę wyjść na prostą. Jednak koszmary z przeszłości wróciły.
Jakiś czas temu ktoś zdobył nr telefonu do mojego prawie dziewięćdziesięcioletniego ojca w Polsce i przekazał informacje, że jest z Agencji Prawnej "Fides" z Wrocławia i ma do przekazania, że mam problemy, bo ktoś wykupił moje długi i ma nakaz sądowy do zapłaty. Zostawił nr telefonu do siebie i adres email.
Kiedy się o tym dowiedziałem bardzo się przestraszyłem, bo wiedziałem o długach, które zostawiam i że to do mnie kiedyś wróci. Co mam w tej sytuacji zrobić?
Niestety sytuacja, w jakiej się Pan znalazł spotyka wiele osób, które to wyjechały poza granicę Polski pozostawiając niespłacone należności, czy też mieniły miejsce zamieszkania na terenie kraju a wierzyciel dysponuje nadal ich nieaktualnym adresem zamieszkania.
Zgodnie z art. 139 Kodeksu postępowania cywilnego w razie niemożności doręczenia w sposób przewidziany w artykułach poprzedzających, pismo przesłane za pośrednictwem operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe należy złożyć w placówce pocztowej tego operatora, a doręczane w inny sposób - w urzędzie właściwej gminy, umieszczając zawiadomienie o tym w drzwiach mieszkania adresata lub w oddawczej skrzynce pocztowej ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono, oraz z pouczeniem, że należy je odebrać w terminie siedmiu dni od dnia umieszczenia zawiadomienia. W przypadku bezskutecznego upływu tego terminu, czynność zawiadomienia należy powtórzyć. Jeżeli adresat odmawia przyjęcia pisma, doręczenie uważa się za dokonane. W takim przypadku doręczający zwraca pismo do sądu z adnotacją o odmowie jego przyjęcia.
W opisanej przez Pana sytuacji nowy wierzyciel wystąpił z pozew o zapłatę w wyniku, czego sąd wydał nakaz zapłaty oraz wysłał go na adres wskazany przez wierzyciela. Listonosz pozostawił awizo i w wyniku nie podjęcia przesyłki oraz nie wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty ten się uprawomocnił tzw. domniemanie doręczenia.
Doręczenie przewidziane w art. 139 § 1 k.p.c. oparte jest na domniemaniu, że pismo sądowe dotarło do rąk adresata i, że w ten sposób doręczenie zostało dokonane prawidłowo. Domniemanie to jednak może być przez stronę obalone. W chwili obecnej należy więc ustalić jaki sąd i w jakiej sprawie wydał nakazy zapłaty oraz wnieść do sądu o ich doręczenie wraz z odpisem pozwu a następnie w ustawowym terminie 14 dni wnieść sprzeciwy od nakazów zapłaty.
Zbędna natomiast jest wnoszenie wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty albowiem zgodnie z art. 168 Kodeksu postępowania cywilnego, jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. W niniejszej sprawie wobec nie doręczenia nakazu zapłaty nigdy nie rozpoczął biegu termin do wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty tym samym wniosek o przywrócenie terminu podlegałby oddaleniu.
Twój komentarz