Alimenty a tajemnica bankowa
28.08.2014, 07:04:28Mój mąż ma syna, który nie łoży na utrzymanie swojej rocznej córki. Konkubina wystąpiła do sądu o przyznanie alimentów od jego rodziców tj dziadków. Czy w tej sytuacji ja, jako druga żona będę też brana pod uwagę sądu przy wyliczaniu dochodu? Żyjemy z mężem od 15 lat w nieformalnej separacji i nigdy nie znałam jego syna. Ponadto zastanawiam się, co z moimi oszczędnościami czy też sąd może zażądać ich ujawnienia. Oboje z mężem jesteśmy starszymi emerytami, mocno schorowanymi.
Zgodnie z art. 132 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.
W myśl ogólnej reguły dowodowej (art. 6 k.c.) na uprawnionym dochodzącym alimentów od zobowiązanego w dalszej kolejności spoczywa obowiązek wykazania, że zobowiązany w bliższej kolejności nie jest w stanie zaspokoić jego potrzeb. Temu celowi mogą służyć wszelkie środki dowodowe przewidziane w procedurze cywilnej, bez konieczności przedstawienia np. wyroku oddalającego powództwo czy też powołania się na bezskuteczność egzekucji wszczętej przeciwko dłużnikowi alimentacyjnemu.
Zasadniczo Pani, jako żona dziadka dziecka nie ma zobowiązań alimentacyjnych wobec wnuczki Pani męża. Czasami jednak sądy dochodzą do wniosku, iż dla ustalenia obowiązku alimentacyjnego istotna jest wysokość zarobków żony. Przeświadczenie to wynika z treści art. 23 Kodeksu rodzinnego - małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.
Nie ma sztywnych stawek w zakresie ustalania kwoty alimentów. Kwota ta z jednej strony uzależniona jest od uzasadnionych potrzeb dziecka z drugiej strony od możliwości zarobkowych zobowiązanego.
Nie mniej w mojej ocenie sąd nie ma możliwości uzyskania informacji o stanie Pani rachunku bankowego w omawianej sprawie. Nie ma żadnego przepisu na podstawie, którego sąd mógłby wymusić na Pani czy też Pani mężu przedstawienia stanu rachunku w banku oraz zgromadzonych tam oszczędności.
Zgodnie bowiem z art. 104 Prawa bankowego bank, osoby w nim zatrudnione oraz osoby, za których pośrednictwem bank wykonuje czynności bankowe, są obowiązane zachować tajemnicę bankową, która obejmuje wszystkie informacje dotyczące czynności bankowej, uzyskane w czasie negocjacji, w trakcie zawierania i realizacji umowy, na podstawie której bank tę czynność wykonuje.
W Prawie bankowym, co prawda ustawodawca wprowadził wyjątek od powyższej zasady wskazując, iż bank ma obowiązek udzielenia informacji stanowiących tajemnicę bankową wyłącznie na wniosek sądu w związku z prowadzonym postępowaniem spadkowym lub o podział majątku między małżonkami albo prowadzoną przeciwko osobie fizycznej będącej stroną umowy sprawą o alimenty lub o rentę o charakterze alimentacyjnym – przedmiotowy przepis jednak nie obejmuje w mojej ocenie Pani stanu rachunku bankowego.
Twój komentarz