Uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego
04.08.2014, 19:24:32Zwracam się z wielka prośba o udzielenie mi wskazówek, informacji dotyczących alimentów na byłą zonę. Ona oskarża mnie o uporczywe uchylanie się od obowiązków płacenia alimentów. Po otrzymanym wyroku złożyłem apelacje dotyczącą wysokości alimentów. Sprawa miała odbyć się w maju, ale ona przełożyła termin, bo zarobkowała i zarobkuje w Kanadzie. Sad Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok Sądu Okręgowego dla Warszawy w Warszawie i od tego czasu regularnie wpłacam pieniądze na podane konto. Nadpłacałem i to z nad wiązka, posiadam pełna dokumentacje wpłat. Bardzo proszę o rade i wskazówki.
Zgodnie z art. 209 Kodeksu karnego, kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Przepis wyraźnie wskazuje dwa źródła obowiązku alimentacyjnego: ustawę i orzeczenie sądowe. W grę wchodzą nie tylko przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (np. art. 128, 129, 131, 144), lecz także innych ustaw, na przykład kodeksu cywilnego (jak orzeczenie renty dożywotniej na podstawie art. 913 k.c., orzeczenie o zabezpieczeniu roszczeń na podstawie art. 753 § 1 k.p.c.). Należy sądzić, iż orzeczeniem stwierdzającym obowiązek łożenia na utrzymanie, w rozumieniu art. 209 Kodeksu karnego, jest każde orzeczenie zobowiązujące do świadczeń polegających na dostarczaniu osobie uprawnionej środków utrzymania (uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 17 czerwca 1993 r., I KZP 4/93, OSNKW 1993, nr 7-8, poz. 39).
Kolejnym znamieniem strony przedmiotowej (§ 1) jest narażenie osoby pokrzywdzonej na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Chodzi o konkretne narażenie na to niebezpieczeństwo; mamy zatem do czynienia z przestępstwem skutkowym z zaniechania (a skutkiem jest właśnie to narażenie na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych). W doktrynie zdania są podzielone, czy chodzi o bezpośrednie, czy również pośrednie narażenie na niebezpieczeństwo niemożności zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Za bezpośredniością opowiadają się między innymi Marek (Komentarz, s. 476); Górniok (Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 231); Tobis (Główne..., s. 68-69). Zasadne jest szerokie ujęcie (tzn. dopuszczające zarówno bezpośredniość, jak i pośredniość narażenia), jakie prezentują między innymi Wąsek (w: Wąsek I, s. 1028); Ratajczak (Przestępstwa przeciwko rodzinie, opiece i młodzieży w systemie..., s. 132); Wojciechowski (Kodeks, s. 401).
Z uwagi na występujące w przepisie znamię uporczywości, które jest zabarwione podmiotowo, należy uznać, że ta część znamion musi być objęta zamiarem bezpośrednim. Natomiast wydaje się, że nie ma przeszkód, aby znamię skutku (tzn. narażenia na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych) mogło być objęte zarówno zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym (Wąsek (w:) Wąsek I, s. 1032-1033). Jedynie zamiar bezpośredni dopuszczają Górniok (Górniok (w:) Górniok i in., t. 2, s. 228); Szewczyk (Szewczyk (w:) Zoll II, s. 749); Andrejew (Kodeks, s. 161); Góral (Kodeks, s. 330).
Z podanych przez Pana informacji wynika, iż była żona pracuje i pracowała poza granicami kraju. Jak domniemam osiągane przez nią zarobki powodowały, iż nawet nie opłacenie przez Pana alimentów nie powodowało niemożności zaspokojenie przez nią podstawowych potrzeb życiowych i na tym aspekcie w szczególności powinien się Pan skupić powołując dowody w sprawie. W mojej ocenie również Pana działania tj. fakt toczącego się sporu sądowego nie noszą znamion uporczywości, jak również w zależności od zapadłych wyroków wyjaśnić należy czy w omawianym okresie w ogóle był Pan zobowiązany do płacenia alimentów na byłą żonę.
Twój komentarz