Zmarł mój młodszy brat. Pozostało po nim nieduże mieszkanie. Brat był człowiekiem chorym z orzeczoną niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Po ostatnim pobycie w szpitalu psychiatrycznym nie został wpuszczony do mieszkania żony, zmieniła zamki, a jego rzeczy przeniosła do tego małego mieszkanka, które bratu kupili rodzice w jego czasach przedmałżeńskich. Nadmieniam, że żona poznała brata, jako pacjenta szpitala psychiatrycznego i dla niego rozwiodła się z ówczesnym swoim mężem. Od chwili, gdy wrócił do swojej kawalerki ja się nim opiekowałam, widząc się z nim codziennie, czuwając nad jego leczeniem, higieną, karmieniem, wymieniając zużyte sprzęty domowe, kupując koncentrator tlenu, itp. Nadmieniam, iż brat z związku małżeńskiego miał również córkę. Czy mam prawo do zachowku?
W myśl art. 931 Kodeksu cywilnego w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku.
Natomiast zgodnie z dyspozycją art. 991 Kodeksu cywilnego zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni - dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach - połowa wartości tego udziału (zachowek).
Roszczenie z tytułu zachowku przysługuje osobie uprawnionej, jeżeli dziedziczyłaby z ustawy po danym spadkodawcy. Oznacza to konieczność odwołania się do art. 931-932 Kodeksu cywilnego w celu ustalenia kręgu spadkobierców ustawowych. W rezultacie uprawnionymi do zachowku mogą być jednocześnie tylko zstępni oraz małżonek albo małżonek oraz rodzice spadkodawcy. Nie będzie natomiast miała miejsca sytuacja, gdy jednocześnie uprawnionymi będą zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, a także zstępni oraz rodzice spadkodawcy.
Osobie uprawnionej, która dziedziczyłaby po spadkobiercy, przysługuje roszczenie z tytułu zachowku, o ile nie otrzymała należnej kwoty w innej postaci, a mianowicie uczynionej przez spadkodawcę darowizny, w postaci powołania do spadku (z mocy ustawy lub testamentu) lub w postaci zapisu zwykłego lub windykacyjnego (art. 991 § 2 Kodeksu cywilnego), a w przypadku zstępnych spadkodawcy - także w postaci świadczeń na wychowanie oraz wykształcenie ogólne i zawodowe (art. 997 Kodeksu cywilnego).
W omawianej sprawie nie przysługuje Pani roszczenie o zapłatę zachowku ze względu na fakt, iż jako siostra nie jest Pani spadkobiercą ustawowym. Nawet przyjmując, iż weszła by Pani w krąg spadkobierców to rodzeństwo nie jest wymienione w art. 991 Kodeksu cywilnego jako osoby, którym takie roszczenie przysługuje.
Czysto teoretycznie można by rozważyć uznanie żony brata za niegodnej dziedziczenia, co skutkowałoby powołaniem do spadku w całości jego córki. Zgodnie z art. 928 Kodeksu cywilnego spadkobierca może być uznany przez sąd za niegodnego, jeżeli:
-
dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy;
-
podstępem lub groźbą nakłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu albo w taki sam sposób przeszkodził mu w dokonaniu jednej z tych czynności;
-
umyślnie ukrył lub zniszczył testament spadkodawcy, podrobił lub przerobił jego testament albo świadomie skorzystał z testamentu przez inną osobę podrobionego lub przerobionego.
Jak wynika z powyższych uregulowań żona brata nie dopuściła się żadnego czynu który skutkowałby uznaniem jej za niegodnej dziedziczenia.